Pazurki
W przypadku katarzynek należy pamiętać o okresowym przycinaniu pazurków, które są u nich trudne do starcia. Zdarza się, że siedząca na siatce woliery czy drutach klatki i nagle spłoszona katarzynka, może zostawić na nich swoje pazurki. Należy więc co jakiś czas je sprawdzać i przycinać.
Pazurki potrafią im nieźle urosnąć i zwykle u katarzynek ubarwionych pierwotnie są dość grube! W sklapach zoologicznych można kupić specjalny drążek do ścierania, który wygląda jak z kamyka, ma chropowatą powierzchnię, katarzynki czasem na nim przesiadują, niestety to wcale nie pomaga przy ścieraniu pazurków... Gałązki, na których siedzą też nie... Trzeba obcinać, ja biorę (początkowo jeszcze w ręcznik, tak aby ona nie widziała co robię, ale oczywiście nie zakrywam jej główki!) kaśkę w dłoń i najpierw ją łaskoczę po głowie, brzuszku, po kilku sekundach jest wyluzowana i wie już, że nadszedł czas na pedicure
Przyzwyczajają się szybko
Najważniejsze, aby katarzynki miały poobcinane pazurki przed samymi lęgami, żeby po zniesieniu jajek przypadkowo ich nie podziurawiły. Poza tym lepiej nie obcinać im pazurów w trakcie lęgów, żeby ich nie stresować.
Pazurki potrafią im nieźle urosnąć i zwykle u katarzynek ubarwionych pierwotnie są dość grube! W sklapach zoologicznych można kupić specjalny drążek do ścierania, który wygląda jak z kamyka, ma chropowatą powierzchnię, katarzynki czasem na nim przesiadują, niestety to wcale nie pomaga przy ścieraniu pazurków... Gałązki, na których siedzą też nie... Trzeba obcinać, ja biorę (początkowo jeszcze w ręcznik, tak aby ona nie widziała co robię, ale oczywiście nie zakrywam jej główki!) kaśkę w dłoń i najpierw ją łaskoczę po głowie, brzuszku, po kilku sekundach jest wyluzowana i wie już, że nadszedł czas na pedicure


Najważniejsze, aby katarzynki miały poobcinane pazurki przed samymi lęgami, żeby po zniesieniu jajek przypadkowo ich nie podziurawiły. Poza tym lepiej nie obcinać im pazurów w trakcie lęgów, żeby ich nie stresować.