Rozmnażanie
Rozmnażanie katarzynek nie jest problematyczne – przy odpowiednim żywieniu, temperaturze min. 18 stopni C i pewności, że mamy parę ptaków (samca i samiczkę) mamy szansę na to, że odchowa ona zdrowe pisklaki. Ponieważ ajmarki prążkowane lubią i mogą przebywać w budkach lęgowych przez cały rok, nie zawsze mamy gwarancję, że dostawienie budki od razu zaowocuje lęgami, bywa i tak, że w ogóle do nich nie dojdzie, a papużki będą mieszkać w budkach.
Pamiętajmy też, że jeśli ptaszki mają częste lęgi, nie wskazane jest przemęczanie samicy, zdarzają się bowiem takie, które mogłyby nie robić sobie wcale przerwy w macierzyństwie, stąd też zaleca się, aby parę dopuszczać do lęgów maksymalnie 3 razy do roku.
Niekiedy katarzynki kopulują bez obecności budek lęgowych i w obecności innych ptaków, także innego gatunku. Nie zawsze oznacza to, że jajko jest w drodze, dlatego bardzo ważna jest obserwacja. Jeśli mamy daną parę na tyle długo, by zauważyć wszelkie zmiany co do jej wyglądu to dość łatwo powinniśmy zaobserwować, kiedy samiczka może mieć jajko, jej brzuszek jest znacząco zaokrąglony w dolnej części, oczywiście stopniowo się to powiększa, wtedy bezwzględnie umieszczamy budkę lęgową, jeśli jeszcze tego nie zrobiliśmy. Niekiedy można zaobserwować kopulację między osobnikami tej samej płci. Obserwując ptaki mogę też przyznać z całą pewnością, że katarzynki wcale nie są trudne w obserwacji i wielokrotnie można zauważyć ich gody i samą kopulację, obala to mit jaki krążył przez dośc długi czas, że bardzo rzadko można zobaczyć je w tej intymnej sytuacji. Kopulujące katarzynki są przy tym często głośne, samczyk nie wskakuje na samiczkę, natomiast łapie pazurkami jej ogon, podnosi go lekko do góry i robi to z boku.
Katarzynki rozmnażamy najlepiej w parach w osobnych klatkach. Rozmnażanie w kolonii (kilka par w jednej klatce lub wolierze) nie jest polecane, ponieważ ptaki często przeszkadzają sobie w lęgach. Jednak sporo zależy od wielkości woliery i charakteru ptaków, u jednego hodowcy nie będzie problemu, u innych papugi mogą być głośniejsze, coraz częściej odbieram też sygnały o agresji par wobec innych zajmujących tę samą klatkę, niestety ja nie spotkałam się z taką sytuacją (nawet wtedy, gdy z rozmnażającymi się katarzynkami przebywała lilianka, ryżowce, czy papużka falista). Może mam szczęście, bo zawsze trafiałam na osobniki o łagodnym usposobieniu.
Budki lęgowe, najlepsze dla katarzynek, powinny mieć wymiary: szerokość 20-24 cm, głębokość 14 cm, wysokość 17 cm, a średnica otworu wejściowego około 5 cm. Dno budki wypełnić trzeba kilkucentymetrową warstwą wiórów z miękkiego drewna. Bardzo drobnych trocin nie polecam. Samiczka przed zniesieniem jajek przeważnie czyści budkę usuwając z niej wszystkie trociny. Nie należy jej w takim wypadku nic dosypywać, dopiero kiedy wyklują się pisklaki można dosypać pod nie trochę trocin, a jeszcze lepiej wiórów. Najważniejsze jest dno budki, nie może być śliskie, gdyż to mogłoby uszkodzić stawy pisklętom, na pewno jednak nie należy przesadzać z dosypywaniem podłoża, nadgorliwość nie jest wskazana. Budki lęgowe możemy pozostawić do dyspozycji katarzynek przez cały rok (pod warunkiem, że są trzymane w ogrzewanym pomieszczeniu), ponieważ katarzynki bardzo lubią w nich nocować. Należy jednak pamiętać o okresowej ich dezynfekcji, a obowiązkowej po każdym lęgu.
Zdarzyło mi się kiedyś, że przed budką umieszczoną na dnie klatki samiec usypał z piasku znajdującego się na dnie wzgórek, tuż przy wejściu do budki. Zapewne miało to być ułatwieniem dla wychodzących z niej młodych.
Ajmarki znoszą do 6 jaj, z mojego doświadczenia wynika, że znoszą 2-3 jajka w odstępie jednodniowym, potem robią 1-2 dni przerwy i znoszą kolejne jajka. Wysiadywanie zaczynają różnie, czasem po zniesieniu 2 czasem 3 jajka, według mnie jest to uzależnione od wieku i doświadczenia samiczki, a może też czynników stresujących. Pisklę wykluwa się po 24 dniach, tylko raz zdarzyło mi się wyklucie po 19 dniach.
Przed okresem lęgowym (u moich katarzynek występuje on najczęściej pod koniec roku) dieta katarzynek nie powinna różnić się znacząco od tej podstawowej, dalej podajemy papużkom urozmaicone ziarno (przepis na mieszankę znajduje się w dziale o odżywianiu), warzywa, owoce, sepię. W tym okresie nie możemy zapominać o wapnie w płynie, butelka zakupiona w aptece - nawet ta o najmniejszej pojemności spokojnie wystarczy na dłuższy czas przed i w trakcie lęgów. Po wylęgu rodzicom podajemy mieszankę jajeczną przygotowaną z gotowanego jajka, do którego można dodać pokruszonego biszkopcika lub kaszę kukurydzianą, ja preferuję biszkopty. Mieszankę podajemy w takich ilościach, aby jak najszybciej została zjedzona.
Młode przebywają w budce około 6 tygodni. Po opuszczeniu gniazda karmione są przez rodziców przez około 3-4 tygodnie. Można je pozostawić z rodzicami dłużej, gdyż papużki nie są agresywne wobec młodych osobników.
Jeszcze jedna ważna uwaga - przyroda sama się broni i wie jak wychować potomstwo, nie ingerujmy sztucznie i bez potrzeby w odchowanie młodych, jeśli rodzice karmią pisklęta i jest wszystko w porządku to nie starajmy się na siłę karmić ich sztucznie, najlepiej wychowają i wykarmią ich rodzice. Nie martwmy się też na zapas, jak to będzie kiedy już wyklują się młode, dajmy im spokój i tylko od czasu do czasu kontrolujmy sytuację w budce, tak aby nie stresować rodziców...
Obrączkowanie młodych katarzynek
Katarzynki obrączkujemy po okołu 10 dniach od wyklucia obrączkami o średnicy 4,5 mm. Ze względu na krótkie nóżki tych papuzek nie można stosować dużych obrączek, ponieważ doprowadziłoby to do deformacji kończyn.
Podłoże do klatek - możemy używać piasku lub skusić się na podłoże w postaci granulek, np. Super Pinio Light - całkowicie naturalne, lekkie, delikatne i bardzo wydajne, ulega biodegradacji. Jeśli chodzi o zawartość budek lęgowych - używamy grubszych trocin, ale to w ostateczności, lepsze są bowiem wióry, np. Chipsi EXTRA XXL - granulat z drewna bukowego, w postaci drobnych wiórów, użyty do wyścielenia budek lęgowych. Nie pyli się i dobrze absorbuje wilgoć! Oba produkty można kupić w sklepie www.artpet.pl. Oba produkty zostały użyte na zdjęciu.
Pamiętajmy też, że jeśli ptaszki mają częste lęgi, nie wskazane jest przemęczanie samicy, zdarzają się bowiem takie, które mogłyby nie robić sobie wcale przerwy w macierzyństwie, stąd też zaleca się, aby parę dopuszczać do lęgów maksymalnie 3 razy do roku.
Niekiedy katarzynki kopulują bez obecności budek lęgowych i w obecności innych ptaków, także innego gatunku. Nie zawsze oznacza to, że jajko jest w drodze, dlatego bardzo ważna jest obserwacja. Jeśli mamy daną parę na tyle długo, by zauważyć wszelkie zmiany co do jej wyglądu to dość łatwo powinniśmy zaobserwować, kiedy samiczka może mieć jajko, jej brzuszek jest znacząco zaokrąglony w dolnej części, oczywiście stopniowo się to powiększa, wtedy bezwzględnie umieszczamy budkę lęgową, jeśli jeszcze tego nie zrobiliśmy. Niekiedy można zaobserwować kopulację między osobnikami tej samej płci. Obserwując ptaki mogę też przyznać z całą pewnością, że katarzynki wcale nie są trudne w obserwacji i wielokrotnie można zauważyć ich gody i samą kopulację, obala to mit jaki krążył przez dośc długi czas, że bardzo rzadko można zobaczyć je w tej intymnej sytuacji. Kopulujące katarzynki są przy tym często głośne, samczyk nie wskakuje na samiczkę, natomiast łapie pazurkami jej ogon, podnosi go lekko do góry i robi to z boku.
Katarzynki rozmnażamy najlepiej w parach w osobnych klatkach. Rozmnażanie w kolonii (kilka par w jednej klatce lub wolierze) nie jest polecane, ponieważ ptaki często przeszkadzają sobie w lęgach. Jednak sporo zależy od wielkości woliery i charakteru ptaków, u jednego hodowcy nie będzie problemu, u innych papugi mogą być głośniejsze, coraz częściej odbieram też sygnały o agresji par wobec innych zajmujących tę samą klatkę, niestety ja nie spotkałam się z taką sytuacją (nawet wtedy, gdy z rozmnażającymi się katarzynkami przebywała lilianka, ryżowce, czy papużka falista). Może mam szczęście, bo zawsze trafiałam na osobniki o łagodnym usposobieniu.
Budki lęgowe, najlepsze dla katarzynek, powinny mieć wymiary: szerokość 20-24 cm, głębokość 14 cm, wysokość 17 cm, a średnica otworu wejściowego około 5 cm. Dno budki wypełnić trzeba kilkucentymetrową warstwą wiórów z miękkiego drewna. Bardzo drobnych trocin nie polecam. Samiczka przed zniesieniem jajek przeważnie czyści budkę usuwając z niej wszystkie trociny. Nie należy jej w takim wypadku nic dosypywać, dopiero kiedy wyklują się pisklaki można dosypać pod nie trochę trocin, a jeszcze lepiej wiórów. Najważniejsze jest dno budki, nie może być śliskie, gdyż to mogłoby uszkodzić stawy pisklętom, na pewno jednak nie należy przesadzać z dosypywaniem podłoża, nadgorliwość nie jest wskazana. Budki lęgowe możemy pozostawić do dyspozycji katarzynek przez cały rok (pod warunkiem, że są trzymane w ogrzewanym pomieszczeniu), ponieważ katarzynki bardzo lubią w nich nocować. Należy jednak pamiętać o okresowej ich dezynfekcji, a obowiązkowej po każdym lęgu.
Zdarzyło mi się kiedyś, że przed budką umieszczoną na dnie klatki samiec usypał z piasku znajdującego się na dnie wzgórek, tuż przy wejściu do budki. Zapewne miało to być ułatwieniem dla wychodzących z niej młodych.
Ajmarki znoszą do 6 jaj, z mojego doświadczenia wynika, że znoszą 2-3 jajka w odstępie jednodniowym, potem robią 1-2 dni przerwy i znoszą kolejne jajka. Wysiadywanie zaczynają różnie, czasem po zniesieniu 2 czasem 3 jajka, według mnie jest to uzależnione od wieku i doświadczenia samiczki, a może też czynników stresujących. Pisklę wykluwa się po 24 dniach, tylko raz zdarzyło mi się wyklucie po 19 dniach.
Przed okresem lęgowym (u moich katarzynek występuje on najczęściej pod koniec roku) dieta katarzynek nie powinna różnić się znacząco od tej podstawowej, dalej podajemy papużkom urozmaicone ziarno (przepis na mieszankę znajduje się w dziale o odżywianiu), warzywa, owoce, sepię. W tym okresie nie możemy zapominać o wapnie w płynie, butelka zakupiona w aptece - nawet ta o najmniejszej pojemności spokojnie wystarczy na dłuższy czas przed i w trakcie lęgów. Po wylęgu rodzicom podajemy mieszankę jajeczną przygotowaną z gotowanego jajka, do którego można dodać pokruszonego biszkopcika lub kaszę kukurydzianą, ja preferuję biszkopty. Mieszankę podajemy w takich ilościach, aby jak najszybciej została zjedzona.
Młode przebywają w budce około 6 tygodni. Po opuszczeniu gniazda karmione są przez rodziców przez około 3-4 tygodnie. Można je pozostawić z rodzicami dłużej, gdyż papużki nie są agresywne wobec młodych osobników.
Jeszcze jedna ważna uwaga - przyroda sama się broni i wie jak wychować potomstwo, nie ingerujmy sztucznie i bez potrzeby w odchowanie młodych, jeśli rodzice karmią pisklęta i jest wszystko w porządku to nie starajmy się na siłę karmić ich sztucznie, najlepiej wychowają i wykarmią ich rodzice. Nie martwmy się też na zapas, jak to będzie kiedy już wyklują się młode, dajmy im spokój i tylko od czasu do czasu kontrolujmy sytuację w budce, tak aby nie stresować rodziców...
Obrączkowanie młodych katarzynek
Katarzynki obrączkujemy po okołu 10 dniach od wyklucia obrączkami o średnicy 4,5 mm. Ze względu na krótkie nóżki tych papuzek nie można stosować dużych obrączek, ponieważ doprowadziłoby to do deformacji kończyn.



