Forum

Idź do strony   <<        >>  
Moderatorzy: administrator, tweetusia
Autor Odpowiedzi
Lothar
nie cze 20 2010, 09:57

Zarejestrowany #29
Dołączył: śro lip 08 2009, 01:13
Miejscowość: Płock
postów: 278
A w ciągu dnia się dogadują? Może ona boi się wchodzić do tej torby - może obawiać się takich "zakamarków".

Jasne, ogłaszał się ale nie przed lęgami moich papużek (gdybym kupił towarzyszkę dla młodego to lęgów by nie było). No ale może akurat trafiłem na taki okres.
Powrót do góry
dalbing
nie cze 20 2010, 10:20

Zarejestrowany #28
Dołączył: nie lip 05 2009, 12:51
Miejscowość: szczecin
postów: 60
w ciągu dnia jest nieźle, nawet Oliwek/a zarzuca na nową (chyba nazwiemy ją Kluska) łapkę i próbuje różnych rzeczy. w dzień żadna z papug w torbie nie siedzi i może nowa się jeszcze nie zorientowała, gdzie wszyscy znikaj...
Powrót do góry
administrator
nie cze 20 2010, 11:15
administrator

Zarejestrowany #1
Dołączył: wto lis 11 2008, 11:37
Miejscowość: PL
postów: 788
O proszę, czyżby zaczynały się jakieś zaloty?
Katarzynki raczej nocują w budkach, więc i może w torbie tylko na noc siedzą...


Wiecznie niezrozumiałe w przyrodzie jest to, że można ją zrozumieć.
Powrót do góry
dalbing
wto cze 22 2010, 02:01

Zarejestrowany #28
Dołączył: nie lip 05 2009, 12:51
Miejscowość: szczecin
postów: 60
dzisiaj Oliwek i Kluska spędzili pierwszą wspólną noc - oczywiście w torbie. wieczorem wsadziliśmy tam Kluskę i zgodnie spali aż do rana. ciekawe czy dzisiaj wejdzie juz sama?
Powrót do góry
Lothar
wto cze 22 2010, 02:21

Zarejestrowany #29
Dołączył: śro lip 08 2009, 01:13
Miejscowość: Płock
postów: 278
Może jest bardzo nieśmiała i jeszcze nie przyzwyczaiła się do otoczenia.

Nurtuje mnie takie pytanie: dlaczego Kluska ?
Powrót do góry
administrator
wto cze 22 2010, 03:29
administrator

Zarejestrowany #1
Dołączył: wto lis 11 2008, 11:37
Miejscowość: PL
postów: 788
Może lubi makaron?


Wiecznie niezrozumiałe w przyrodzie jest to, że można ją zrozumieć.
Powrót do góry
dalbing
wto cze 22 2010, 06:59

Zarejestrowany #28
Dołączył: nie lip 05 2009, 12:51
Miejscowość: szczecin
postów: 60
Przecież to jasne - Kluska, bo ze Śląska. A jakie są kluski? śląskie
Powrót do góry
Lothar
wto cze 22 2010, 07:30

Zarejestrowany #29
Dołączył: śro lip 08 2009, 01:13
Miejscowość: Płock
postów: 278
Hehe, faktycznie - logiczny tok myślenia. Inna sprawa, że nie wpadł bym na to
Powrót do góry
administrator
wto cze 22 2010, 11:29
administrator

Zarejestrowany #1
Dołączył: wto lis 11 2008, 11:37
Miejscowość: PL
postów: 788
Ja też, bo mieszkałam na Śląsku dość długo i kluski śląskie faktycznie jadałam, ale w innych regionach Polski kluski to też synonim makaronu


Wiecznie niezrozumiałe w przyrodzie jest to, że można ją zrozumieć.
Powrót do góry
dalbing
wto sie 03 2010, 12:33

Zarejestrowany #28
Dołączył: nie lip 05 2009, 12:51
Miejscowość: szczecin
postów: 60
chba wreszcie sigmie znudziło sie macierzyństwo - wprawdzie w zeszłym tygodniu zniosła dwa jajka, ale nie ma ochoty ich wysiadywać - co nas niezmiernie cieszy. nie wiem, czy to w wyniku pojawienia się Kluski, czy była inna przyczyna.
Kluska niestety nie ma lekko - czasami sigma dość mocno ją gania, a Oliwek wybiera towarzystwo rodziców, zwłaszcza Sigmy.
ostatnio cała czwórka przerabia na konfetti karton postawiony na szafie, w środku jest drugie pudełko, a wnim papiery, więc mają duzo zabawy ( a my dużo sprzątania)



Powrót do góry
Idź do strony   <<        >>   

Przejdź do:     Powrót do góry