Forum

Katarzynki - Stokówki prążkowane - Lineolated parakeets :: Forum :: Hodowla ajmarek prążkowanych :: Porady
 
<< Poprzedni temat | Kolejny temat >>
Katarzynki kilka pytań
Idź do strony       >>  
Moderatorzy: administrator, tweetusia
Autor Odpowiedzi
CBŚ
pią paź 02 2009, 11:31

Zarejestrowany #31
Dołączył: pią paź 02 2009, 11:14
Miejscowość: Bielsko
postów: 183
Witam serdecznie.
20 września 2009 stałem się posiadaczem 2 letniej parki Katii, Zółta i Zielony
Zakupiłem na giełdzie w Pszczynie.
Przez tydzień były w małej klatce , teraz już siedzą sobie w wolierze pokojowej.
Po dwuch dniach w wolierze ich zachowanie całkowicie się zmieniło.
A mianowicie zaczeły mieszkać w budce przez 20godz na 24godz
Chodzą tylko jeść i pić . A że mają budke wysoko a jedzenie i picie nisko to muszą troszke polatać i pospinac się .
Czy to normalne że tak długo siedzą w budce . ?
I jeszcze wychodzą przed budke aby się pokłucić ,
gdyby nie te kłutnie to bym niewiedział że istnieją ,,, ehhe
Zastanawia mnie to czemu tak długo przesiadują
Jeszcze jedno pytanie jak wyglądają gody u katarzynek?

Powrót do góry
dalbing
nie paź 04 2009, 10:10

Zarejestrowany #28
Dołączył: nie lip 05 2009, 12:51
Miejscowość: szczecin
postów: 60
wprawdzie nie jestem profesjonalnym hodowcą, ale też mam parkę.
Gody nie są zbyt spektakularne - trochę się iskają, a później samiec na samiczkę i po krzyku (oczywiście, jeśli ona mu pozwoli). Moja parka -Pi i Sigma- mieszka w tej chwili w szafie, w zrolowanym kocu (tak się kończy odrobina wolności), w tej chwili Sigma wysiaduje jajka, ale wcześniej też wciskały się w różne miejsca i praktycznie nie było ich widać.
Powrót do góry
CBŚ
nie paź 11 2009, 11:14

Zarejestrowany #31
Dołączył: pią paź 02 2009, 11:14
Miejscowość: Bielsko
postów: 183
@dalbing dzieki za odpowiedz.
Mam teraz kolejne pytania.
Po kilku dniowej obserwacji znowu nasuneły się pytania.
Gdy kupowałem katarzyki hodowca poinformował mnie że zielony to on a zółty to ona,
Pytanie dotyczy zachowania i czy on to on a nie ona...
A więc Kiwi (zielony) siedzi cały czas w budce , drapie sciany ,szkrobie wychodzi tylko zjeść 4 razy na dzień .Wychodzi gdzieś na max 5min po czym wraca do budki.
Czasami jak Cytrynka (żółta) siedzi przed dudką to wyjdzie i ją bodzie dziobem a ona nic nie robi stoi dumnie.
Kiwi robi bardzo duże kupy , mega kupy
I tak zastanawiam się czy Kiwi to samiec, może hodowca się pomylił!!! Napewno kiwi i cytrynka to para.
Oto kiwi.

Co do cytrynki to mało siedzi w budce , więcej przed albo koło jedzenia dodam że cytrynka bardzo dużo czasu spędza na jedzeniu , je ze 10 razy na dzień po 20 min.
Biega do budki tylko na chwilemoże jakieś 30 min tam siedzi a tak poza.
Oto kiwi

Co myślicie o zachowaniu moich kati może Kiwi to ona ?

[ Edytowany nie paź 11 2009, 11:15 ]
Powrót do góry
CBŚ
pon paź 12 2009, 07:06

Zarejestrowany #31
Dołączył: pią paź 02 2009, 11:14
Miejscowość: Bielsko
postów: 183
Sorki że post pod postem.
Dziś sprawa się wyjaśniła
Kiwi (zielony) jest samicą jednak , hodowca wprowadził mnie w błąd przy kupnie. (chyba byle by sprzedać)
Dziś kiwi wyszła trzy razy tylko zjeść ,
Postanowiłem sprawdzić co w budce słychać (myśle że nie przeszkodzi to w lęgach)
Patrze a tu jedno jajo ,,, szok Kiwi to samica!!!1
Powrót do góry
Lothar
czw paź 15 2009, 08:09

Zarejestrowany #29
Dołączył: śro lip 08 2009, 01:13
Miejscowość: Płock
postów: 278
Ja na drugi dzień po zakupie znalazłem jajko na dnie klatki (nie było budki). Zabrałem im je.
Powrót do góry
administrator
nie paź 25 2009, 07:51
administrator

Zarejestrowany #1
Dołączył: wto lis 11 2008, 11:37
Miejscowość: PL
postów: 788
Lothar trzeba było im budkę zapewnić .

[ Edytowany nie paź 25 2009, 08:05 ]


Wiecznie niezrozumiałe w przyrodzie jest to, że można ją zrozumieć.
Powrót do góry
administrator
nie paź 25 2009, 07:59
administrator

Zarejestrowany #1
Dołączył: wto lis 11 2008, 11:37
Miejscowość: PL
postów: 788
CBŚ napisał(a) ...
Sorki że post pod postem. Dziś sprawa się wyjaśniła Kiwi (zielony) jest samicą jednak , hodowca wprowadził mnie w błąd przy kupnie. (chyba byle by sprzedać) Dziś kiwi wyszła trzy razy tylko zjeść , Postanowiłem sprawdzić co w budce słychać (myśle że nie przeszkodzi to w lęgach) Patrze a tu jedno jajo ,,, szok Kiwi to samica!!!1


W sumie powinieneś się bardzo cieszyć, że Kiwi okazała się samiczką, rzadko się zdarzają żółte samczyki u kasiek. Tak jak i białe. Myślę, że osoba od której zakupiłeś katarzynki nie była do końca pewna, u żółtych ciężko jest odróżnić płeć. Ale ważne, że masz parkę.
Katarzynki przystępując do lęgów najpierw są nieco głośniejsze, adorują się i czasem wygląda to jak kłótnia, a to po prostu zdobywanie partnera. U mnie było podobnie. Przed lęgami katarzynki spędzają w budce o wiele więcej czasu niż na zewnątrz. Praktycznie ich nie widać, wychodzą tylko zjeść i napić się czegoś. W tym czasie powinno się już systematycznie podawać wapno, ja kupuję w aptece w płynie, są różne smaki, np. bananowe. Dolewaj im do poidła, koniecznie podawaj sephię zawieszoną w klatce!!!
Oczywiście odchody papużek w tym czasie będą obfitsze, głównie u samiczki da się zauważyć, że jest ich więcej i nieprzyjemnie pachną, dlatego częściej niż zwykle należy sprzątać klatkę, najlepiej tak aby nie stresować samiczki. U mnie problemu z tym nie było- duża głęboka szuflada wysuwana na spodzie woliery żadnej papużki nie dezorientowała. 
Powodzenia! Pozdrawiam i czekam na wieści z Twojego katarzynkowego gniazdka!


Wiecznie niezrozumiałe w przyrodzie jest to, że można ją zrozumieć.
Powrót do góry
CBŚ
nie paź 25 2009, 08:27

Zarejestrowany #31
Dołączył: pią paź 02 2009, 11:14
Miejscowość: Bielsko
postów: 183
Jak narazie wiem że są 2 jajeczka , wiecej nie patrzyłem bo niewiem czy moge,(korci bardzo aby popatrzyć)
Kiwusia schodzi tylko 3 razy dziennie robić kupke na dnie klatki. Komicznie to wygląda jak chodzi przy tym do tyłu , bo tylko don tyłu chodzi po dnie klatki. Samczyk przesiaduje bardzo dużo poza budką i praktycznie tylko je ogromne ilości.
Strasznie płochliwe się zrobiły. Pewnie to przez lęgi.
KLatke mają cały czas otwartą ale nie wychodzą z niej,
Myśle że na początku listopada będzie się kluć pierwszy pisklak , chyba żę jajka są puste.
Powrót do góry
administrator
pon paź 26 2009, 10:05
administrator

Zarejestrowany #1
Dołączył: wto lis 11 2008, 11:37
Miejscowość: PL
postów: 788
Dokładnie, jeśli są to ich pierwsze lęgi to większość (zdarza się, że i wszystkie) jajek może być niezalężona. Myślę, że z otwartej klatki na pewno teraz nie skorzystają, są zajęte lęgami.
O u mnie samiczka też tak robiła, wychodziła tylko z budki żeby skorzystać z WC Samczyk jednak często do niej zaglądał, karmił, a im bliżej było do wyklucia się piskląt tym częściej spędzał z samiczką noce w budce. Oczywiście dzielnie obydwoje bronili jajek.
Moje katarzynki były na tyle oswojone z obecnością człowieka, że mogłam zaglądać do nich w miarę często, na początku też miałam obawy czy samiczka się nie zestresuje i nie zostawi jajek, to były moje pierwsze katarzynki. Potem jednak obawy zniknęły, powoli oswajałam ją z moim zaglądaniem do budki i nawet udało mi się kilka razy sprawdzić stan jajek, po tygodniu było widać czy w środku coś się rozwija czy nie. Sprawdzałam to zwykle w momencie, kiedy kaśki wychodziły coś zjeść. Potem katarzynka pozwalała brać jajka spod siebie
Naprawdę zgrani rodzice - mieli jedno pisklę, ale za to jakie spasione, ciągle je karmili... Miało jak w raju To było najbardziej oswojone pisklę i potem dorosła katarzynka.
Oczywiście przed tym wszystkim kaśki też były płochliwe, szczególnie po pojawieniu się pierwszego jajka.
Pamiętaj aby kaśki troszkę dłużej niż zwykle miały zapaloną jakąś lampkę, teraz wychodzą częściej jeść i załatwiać swoje potrzeby...


Wiecznie niezrozumiałe w przyrodzie jest to, że można ją zrozumieć.
Powrót do góry
CBŚ
czw lis 05 2009, 09:31

Zarejestrowany #31
Dołączył: pią paź 02 2009, 11:14
Miejscowość: Bielsko
postów: 183
Dziękuje Moniko za porady.
Teraz pytanie kolejne.
Po ilu dniach zakładać obrączke pisklakowi po wykluciu.?
I kiedy moge młode oswajać?
Powrót do góry
Idź do strony       >>   

Przejdź do:     Powrót do góry