Forum

Idź do strony   <<        >>  
Moderatorzy: administrator, tweetusia
Autor Odpowiedzi
miniuwka
nie kwi 13 2014, 10:25
Zarejestrowany #50
Dołączył: wto lip 27 2010, 08:54
Miejscowość: Dolnośląskie
postów: 51
Chwilami to tylko słychać katarzynki.Samczyk krzyczy jak samiczka się oddali,ale czasem to samiczka wrzeszczy-i robią to naprawdę głośno.
To jeszcze jedna kasia w gromadce.
Powrót do góry
miniuwka
śro maj 21 2014, 10:39
Zarejestrowany #50
Dołączył: wto lip 27 2010, 08:54
Miejscowość: Dolnośląskie
postów: 51
Kasie mają się dobrze.Już tak nie krzyczą,ale zdominowały nimfy i one rządzą dwoma budkami-mniejszą i większą.
Były trochę w mniejszej,a teraz śpią w dużej-trochę ciężko za nimi nadążyć.8-|
Powrót do góry
kszyk
śro maj 21 2014, 05:07
Zarejestrowany #119
Dołączył: czw maj 15 2014, 09:47
Miejscowość: Łódź
postów: 2
Co ja czytam?? Czyżby te ptaszki jak wszytkie papugi też były bardzo głośne? A ja się już zdecydowałem. Nawet ogłoszenie o sprzedaży aleksandrett zamieściłem. Ciężki los mój.:-)
Powrót do góry
miniuwka
śro maj 21 2014, 07:33
Zarejestrowany #50
Dołączył: wto lip 27 2010, 08:54
Miejscowość: Dolnośląskie
postów: 51
Katarzynki są bardzo spokojne. U mnie były nowe,a w koło dużo innych ptaków :wróbliczki,nimfy,ryżowce i inne. Teraz jak się ich nie widzi to tak jakby ich nie było.
Też na początku się zdziwiłam ,że potrafią być takie hałaśliwie,bo miałam wcześniej parkę i siedziały cichutko.
Ale mimo wszystko to mi ten hałas nie przeszkadzał,bo ja lubię te wszystkie odgłosy wydawane przez ptaki(mam też pięknie śpiewające bastardy).
Jeśli chcesz mieć spokojne papugi to kasie cię nie zawiodą.
Powrót do góry
miniuwka
śro maj 28 2014, 04:19
Zarejestrowany #50
Dołączył: wto lip 27 2010, 08:54
Miejscowość: Dolnośląskie
postów: 51
Samiczka chyba siedzi na jajkach i usadowiła się w budce dla nimf.Gdybym nie widziała przez otwór wejściowy,że tam siedzi to bałabym się,że coś jej się stało.Wogóle teraz jej nie widzę jak wychodzi to coś musi być.
Powrót do góry
administrator
czw cze 12 2014, 04:23
administrator

Zarejestrowany #1
Dołączył: wto lis 11 2008, 11:37
Miejscowość: PL
postów: 788
Zwykle awanturnicze robia sie podczas ustalania swoich granic i kiedy sa w wolierze z innymi ptakami, u mnie juz sie ustabilizowalo wszystko do tego stopnia, ze teraz jedynie klotnia mozliwa jest podczas pomylkowego wejscia danego osobnika nie do swojej budki, albo podczas nasluchiwania nad ranem innym ptakow, z ogrodu Miniuwka, wiec na pewno samiczka wysiaduje jajka, spojrz tylko czy zalezone bo moze byc wiekszosc pustych przy I podejsciu.


Wiecznie niezrozumiałe w przyrodzie jest to, że można ją zrozumieć.
Powrót do góry
miniuwka
sob cze 14 2014, 09:53
Zarejestrowany #50
Dołączył: wto lip 27 2010, 08:54
Miejscowość: Dolnośląskie
postów: 51
Wiem,że powinnam skontrolować jajka,ale samiczka przy mnie nie chce wyjść z budki,a nie chcę ją na siłę wyganiać.
Ale prędzej czy póżniej muszę to zrobić.
Powrót do góry
miniuwka
nie cze 15 2014, 09:36
Zarejestrowany #50
Dołączył: wto lip 27 2010, 08:54
Miejscowość: Dolnośląskie
postów: 51
Słyszałam popiskiwania pisklaka/pisklaków,czyli przynajmniej jeden maluszek jest.Oby tylko rodzice dobrze się nim zajęli.
Powrót do góry
administrator
pon sie 04 2014, 01:49
administrator

Zarejestrowany #1
Dołączył: wto lis 11 2008, 11:37
Miejscowość: PL
postów: 788
Czy są jakieś informacje o młodych?


Wiecznie niezrozumiałe w przyrodzie jest to, że można ją zrozumieć.
Powrót do góry
miniuwka
nie sie 17 2014, 10:28
Zarejestrowany #50
Dołączył: wto lip 27 2010, 08:54
Miejscowość: Dolnośląskie
postów: 51
Były dwa maluszki,ale niestety nie były karmione.Myślę,że parka jest po prostu za młoda,bo samiczka super siedziała na jajkach,ale jak się wykluły to odrzucała na drugi koniec budki. Od tego Pana co je nabyłam to twierdził,że są z tamtego roku,ale obrączki mają z 14 r czeskie.
Powrót do góry
Idź do strony   <<        >>   

Przejdź do:     Powrót do góry