Forum

Katarzynki - Stokówki prążkowane - Lineolated parakeets :: Forum :: Hodowla ajmarek prążkowanych :: Katarzynki - Wasze hodowle
 
<< Poprzedni temat | Kolejny temat >>
Sussy & Peter :) Moje katarzynki :)
Idź do strony       >>  
Moderatorzy: administrator, tweetusia
Autor Odpowiedzi
majusia10
czw lip 22 2010, 02:16
Zarejestrowany #48
Dołączył: czw lip 01 2010, 11:12
Miejscowość: Brzeg
postów: 76
Witam wszystkich bardzo serdecznie

Wreszcie znalazłem czas na pokazanie moich katarzynek - zdjęcia może nie są najlepszej jakości, ale postaram się, aby następne były już lepsze Samiec to turkus 08, natomiast samica to roczna cremino

Póki co ptaki nie sprawiają kłopotów, staram się zapewnić im wszystko, czego potrzebują. Wielokrotnie jeszcze pewnie będę pisał na tym forum szukając odpowiedzi na pytania, które co jakiś czas będą się pojawiać - z góry więc proszę o wyrozumiałość

Oto fotki moich papug:


















Pozdrawiam
Marcin
Powrót do góry
Lothar
czw lip 22 2010, 02:59

Zarejestrowany #29
Dołączył: śro lip 08 2009, 01:13
Miejscowość: Płock
postów: 278
No, ładne ptaszki
Powrót do góry
administrator
czw lip 22 2010, 05:23
administrator

Zarejestrowany #1
Dołączył: wto lis 11 2008, 11:37
Miejscowość: PL
postów: 788
Przepiękne zdjęcia, papużki prześliczne, mają też elegancki, minimalistyczny domek Czy Sussy ma ciemne oczka czy czerwone? Czy wybierasz się na poszukiwania grubszych gałązek do klatki? Ta, która jest na samej górzę przypadła im do gustu tym bardziej, że jest najwyżejw klatce Z drzew najlepsza jest brzoza i wierzba, drzewa mają naturalne antybiotyki, papużki je podgryzają i potem znowu wymieniami gałęzie na te z korą W klatce można powiesić też grube sznury, luzem albo w formie huśtawek, kółek...Co stoi na samym dnie klatki? też jakieś ziarno?Byłoby bardzo fajnie, gdybyś im kupił budkę lęgową, nawet w formie jakiegoś wydrążonego pnia, fajnie to wygląda, a i katarzynki będą zadowolone, bo lubią spać w budkach.

[ Edytowany czw lip 22 2010, 05:26 ]


Wiecznie niezrozumiałe w przyrodzie jest to, że można ją zrozumieć.
Powrót do góry
majusia10
czw lip 22 2010, 11:37
Zarejestrowany #48
Dołączył: czw lip 01 2010, 11:12
Miejscowość: Brzeg
postów: 76
Sussy ma na szczęście czarne oczka, czasami na zdjęciach są całe czerwone, ale na żywo nigdy takich nie zaobserwowałem

Gałązki mam w zanadrzu jeszcze Najlepsza gałązka jest właśnie ta na górze, ciągle na niej siedzą, więc jest oki Niżej są cieńsze gałązki, ale tam tylko przechodzą w drodze do ziaren

No właśnie nie wiedziałem, jakie sznurki mogę im wieszać... Chce dokładniej przymocować maty osłaniające tył klatki i właśnie nie wiem czego użyć - drucika czy sznurka...

Na dole stoi jakaś mieszanka mineralna dla ptaków, w ogóle nie są tym zainteresowane, ale niech leży Nie zaszkodzi

A co do budki to planuje zakup właśnie, w przyszłym miesiącu ją już dostaną
Powrót do góry
Lothar
pią lip 23 2010, 07:29

Zarejestrowany #29
Dołączył: śro lip 08 2009, 01:13
Miejscowość: Płock
postów: 278
Ja powiesił bym tą mieszankę mineralną gdzieś wyżej, najlepiej przymocować do klatki. Wszystko co leży na dnie klatki wcześniej czy później zostanie zanieczyszczone odchodami, a zanieczyszczone minerały nie nadają się dla ptaków - tego pewnie nawet nie da się wyczyścić ze względu na to że wchłaniają wilgoć.

Sznurki tylko naturalne. Ja stosuję sizalowe - wyrabiane są z jakiegoś kaktusa. Moje lubią podgryzać sobie takie sznurki to i przy okazji zdzierają sobie dzioby - sizal ma dobre właściwości "ścierne" Używany jest też przy produkcji drapaków dla kotów.
Powrót do góry
CBŚ
sob lip 24 2010, 11:09

Zarejestrowany #31
Dołączył: pią paź 02 2009, 11:14
Miejscowość: Bielsko
postów: 183
Ładniutkie . Troszke mało wspinaczy w tej klatce no i budki bez dna (lub z dnem jak chcesz miec jakja) mi brakuje.
Powrót do góry
administrator
nie lip 25 2010, 09:57
administrator

Zarejestrowany #1
Dołączył: wto lis 11 2008, 11:37
Miejscowość: PL
postów: 788
W tak dużej klatce dla 1 parki jest spore pole do popisu


Wiecznie niezrozumiałe w przyrodzie jest to, że można ją zrozumieć.
Powrót do góry
majusia10
pon sie 16 2010, 01:02
Zarejestrowany #48
Dołączył: czw lip 01 2010, 11:12
Miejscowość: Brzeg
postów: 76
Dziś próbowałem wypuścić moje katarzynki, jednak poza nieśmiałymi próbami wyjścia z klatki, niewiele więcej było dobre i to





Powrót do góry
Lothar
pon sie 16 2010, 10:21

Zarejestrowany #29
Dołączył: śro lip 08 2009, 01:13
Miejscowość: Płock
postów: 278
To i tak odważne. Moje przy otwartej klatce chowają się "po kontach" Ale jak odchowają młode to ponowie próby.
Powrót do góry
majusia10
pon sie 16 2010, 10:35
Zarejestrowany #48
Dołączył: czw lip 01 2010, 11:12
Miejscowość: Brzeg
postów: 76
heh ja swoje musialem skusic jedzeniem - marchewka, burak i papryka - ustawilem kilka sztuk na klatce choc samica wyszla z klatki tuz po jej otworzeniu, ale tylko siedziala na brzegu
Powrót do góry
Idź do strony       >>   

Przejdź do:     Powrót do góry